Przytułek dla Porzuconych Projektów
W mrocznych salach naszego wiktoriańskiego schroniska odnajdują swój dom te przedsięwzięcia, których nikt nie chciał. Biznesy zapomniane, domeny opuszczone, klienci odrzuceni - wszyscy znajdują tu wieczny spokój i nowe życie.
Każdy biznes, który próbował uciec przed swoim przeznaczeniem, zostaje przez nas odnaleziony. Nasze metody są sprawdzone od pokoleń - żaden projekt nie pozostaje zagubiony na długo.
W naszych murach szepczą głosy zapomnianych startupów, a w oknach migoczą cienie niechcianych klientów. Każdy projekt znajduje tu swoje miejsce, każda domena swój wieczny dom.
Proces adopcji przebiega dyskretnie, w mroku gazowych latarni. Żadnych pytań, żadnych śladów - tylko nowy początek dla porzuconego biznesu.
Stary fotel bujany w kącie wspomina czasy świetności każdego projektu. Teraz kołysze nowe nadzieje, nowe możliwości zarobku.
Tu każdy biznes znajdzie swój ostateczny dom. Nasze mury pamiętają setki historii - teraz gotowe na Twoją.
Nasz Komitet ocenia każde porzucone przedsięwzięcie. W cieniu świec gaśnie stara tożsamość, a rodzi się nowa - bardziej opłacalna, bardziej posłuszna.
Podstawowe miejsce dla Twojego porzuconego projektu. Chłodne prześcieradła pamiętają poprzednich lokatorów.
Pełen proces przejęcia niechcianego biznesu. Dokumenty zostaną podpisane atramentem i łzami.
Comiesięczna opłata za utrzymanie projektu w naszych murach. Obejmuje wyżywienie i podstawową edukację.
Pełna rewitalizacja martwego biznesu. Od ekshumacji po zmartwychwstanie - wszystko w cenie.
Nasze najcenniejsze aktywa - projekty tak dziko porzucone, że wymagały specjalnego tresażu. Teraz służą wiernie, przynoszą zyski i nie zadają pytań.
Regularnie przeprowadzamy symulacje ucieczki - by upewnić się, że żaden projekt nie wymknie się poza nasze mury. Dzwon alarmowy dzwoni co wtorkowy wieczór, przypominając wszystkim, gdzie jest ich miejsce.
Tylko za naszą zgodą projekty mogą opuścić budynek. Każda próba samowolki kończy się powrotem do punktu wyjścia.
Nasze procedury gwarantują, że nawet w chaosie, kontrola pozostaje w naszych rękach. Żadne zamieszanie nie jest przypadkowe.
W naszym archiwum spoczywają tysiące odrzuconych propozycji biznesowych. Każda z nich czeka na kogoś, kto zrozumie jej wartość. Kurz na teczkach to tylko pozory - w środku drzemie potencjał.
Wieczny Dom
Za murami TheOrphan żaden biznes nie jest już samotny. Duchy poprzednich właścicieli szepczą rady, a cienie dawnych klientów wspominają lepsze czasy. To miejsce, gdzie porażka zmienia się w zysk, a zapomnienie w nową szansę.